Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności jeżeli pozostawisz te ustawienia bez zmian pliki cookies zostaną zapisane w pamięci urządzenia
zmiana ustawień plików "cookies" może ograniczyć funkcjonalność serwisu
akceptuję

Aktualności

Muzyczna retrospekcja

Muzyczna retrospekcja

08 lutego 2013

Dyrygenci też komponują i to całkiem dobrze, czego świetnym przykładem jest Henryk Czyż (1923-2003). Mało kto wie jednak, że ten słynny dyrygent, pedagog i dyrektor Filharmonii Łódzkiej miał zostać zgodnie z zamierzeniem ojca... urzędnikiem. Całe szczęście wojna pokrzyżowała te plany. Dzięki zdolnościom muzycznym wydostał się m.in. z niemieckiego obozu pracy. Po wojnie studiował prawo i filozofię, by ukończyć w końcu klasę kompozycji i dyrygentury w poznańskim konserwatorium. Kierował wieloma orkiestrami – w Łodzi, Katowicach, Düsseldorfie i Warszawie, przez pięć lat był również pierwszym dyrygentem Filharmonii Krakowskiej. Jako niestrudzony propagator muzyki współczesnej nagrywał dla wielu wytwórni płytowych. Publikował książki popularyzujące muzykę, prowadził też telewizyjny cykl „Nie taki diabeł straszny”. Komponował przez całe życie. Na swoim koncie oprócz kompozycji orkiestrowych i kameralnych posiada również operę, a nawet musical. Jego „Canzona di barocco” na orkiestrę smyczkową z 1983 roku odwołuje się do muzyki baroku i to nie tylko samym tytułem, ale i formą. Nastrojowy utwór o jasnej barwie, mimo XX-wiecznego języka muzycznego przywodzi na myśl barokowe sonaty. „Canzona” Czyża to
muzyczna retrospekcja. Historia pewnej rodziny na tle burzliwych wydarzeń może być kanwą tej historii. Mijają noce i dni, obserwujemy zmieniające się pory roku. Pojawia się smutek i żal, obserwujemy obumierającą przyrodę. Ostatni listek życia opada wraz z dźwiękiem ostatniej nuty.